poniedziałek, 18 marca 2013

Didymos orient, piękna chusta w orientalne wzory

Przedstawiam nową chustę Didymosa Orient. Orientalne wzornictwo i kolory. Świetna do noszenia dziecka ale chętnie bym sobie z niej narzutę na łóżko uszyła.

czwartek, 16 czerwca 2011

Najnowszy Girasol

No i znów zielono mi :)

Pojawił się piękny, nowy, ZIELONY Girasol. Jedna wolna sztuka już się do nas zbliża i lada chwila pojawi się w sklepie (ewentualnie można przechwycić ją na ten drodze poprzez rezerwację ;) ).

Tak wygląda:

Zapraszam też do składania zamówień, ponieważ planujemy kolejne zamówienie u Producenta złożyć już w najbliższy poniedziałek (t.j. 20 czerwca)

środa, 8 czerwca 2011

Pieluchowanie cz. I, czyli czy jest trudne i pracochłonne?

Chciałabym Wam przybliżyć trochę temat pieluchowania wielorazowego. Nasze pokolenie (a przynajmniej roczniki mi bliskie ;) ) wyrosły właśnie na takich pieluszkach wielorazowych. Moja mama miała stertę białych pieluch tetrowych, parę pieluch flanelowych i jakieś koszmarne ceratki. Pieluchy trzeba było prać, gotować, suszyć a na koniec prasować. Mnóstwo pracy, cierpliwości i samozaparcia.

Pieluchy wielorazowe kojarzą nam się właśnie z tą mozolną pracą jaką trzeba BYŁO włożyć w ich używanie. Dlatego pierwszą część poradnika o pieluchowaniu chciałabym poświęcić właśnie tematowi: Czy używanie jest trudne i pracochłonne?

Przez ostatnie dziesięciolecia świat poszedł do przodu, pojawiły się nowe technologie, przemysł polimerowy świętuje swoje triumfy. To dzięki polimerom pieluchowanie stało się zdecydowanie łatwiejsze.

Podstawowym materiałem używanym w pieluszkach wielorazowych jest tzw. PUL. Możecie go spotkać w otulaczach, w wierzchniej warstwie pieluszek typu kieszonka czy All-In-One. Dzięki zastosowaniu go w pieluszkach chronimy ubranka dziecka przed przeciekaniem a jednocześnie zapewniamy dostęp powietrza. Dziecko nie ma odparzeń jakie pojawiały się, gdy stosowano ceratę czy jakieś inne foliowe majtki.

Drugim udogodnieniem są papierki celulozowe, które ochraniają nam właściwą pieluszkę przed zabrudzeniem. Papierki są w pełni bioderadowalne i można je nawet prać. Ułatwia to bardzo używanie pieluszek, ponieważ nie musimy spierać kupki z pieluszki (tylko zdejmujemy papierek i wyrzucamy go do ubikacji). Papierki tylko zmoczone mogą być prane razem z pieluszkami. Jeśli jednak trochę pieluszka się zabrudzi, możemy użyć specjalne mydełka odplamiające.

Kolejną nowością są też specjalne proszki do prania pieluszek a raczej do ich dezynfekcji. Proszek Nappy Fresh dosypany do prania zabija m.in. bakterie E.Coli w temperaturze 40stopni.




Pieluszki formowane to pieluszki, których nie musimy już składać, prasować. Po prostu zakładamy na pupę dziecka, zawiązujemy troczki lub zapinamy napy, rzepy i gotowe.

Podsumowując:
- nowoczesne pieluszki zabezpieczają przed zmoczeniem ubranka, ale jednocześnie przepuszczają powietrze
- nowoczesnych pieluszek nie musimy gotować ani prasować
- warto używać specjalnych proszków dezynfekujących, dzięki czemu nawet w niższych temperaturach pozbywamy się "niechcianych intruzów"
- nie musimy spierać kupek dziecka, namaczać brudnych pieluch przed praniem dzięki papierkom celulozowym

wtorek, 7 czerwca 2011

Facebook'owy konkurs i zamówienie Girasoli

Na Facebooku nowy konkurs. Należy wstawić na naszej tablicy głównej zdjęcie obrazujące temat przewodni: "Więź daje siłę" a następnie zaprosić swoich znajomych do "polubienia" tego zdjęcia. Do wygrania książka :)
Zapraszam serdecznie do zabawy.


Jutro wysyłamy zamówienie do Girasola. Jeśli ktoś ma ochotę na piękną, nową chustę to zapraszam. Można zamawiać wszelkie długości chusty, również chusty kółkowe. Można też zamawiać torby i portfeliki ze strony niemieckiej. Proszę tylko o maila, które mają być.

czwartek, 2 czerwca 2011

Konkursy decoralikowe

Wczoraj zakończyliśmy konkurs na forum chusty.info .
Gratuluję wszystkim zwycięzcom :)

Mam nadzieję, że nagrody szybko do Was dotrą i będziecie zadowoleni.

W najbliższym czasie pojawi się nowy konkurs na naszym profilu Facebook'owym, zapraszam do zaglądania na niego i śledzenia wszelkich nowinek :)
Tutaj znajdziecie nas na FB: Decoraliki

środa, 1 czerwca 2011

Antagonizm wieszczów

Dawno, bardzo dawno temu ;), czyli jak chodziłam jeszcze do Liceum, moja koleżanka miała zadaną pracę domową p.t. "Antagonizm wieszczów" (praca z polskiego). Zrobiła wtedy zdjęcie przenikających się barwników w kielichu z wodą: zielonego i czerwonego. Efekt był świetny, ocena celująca.
Nawiązałam do tej historii, ponieważ ciągle pokazuję Wam same zieleniny (a może to sprawka wiosny ;) ?). Dlatego chciałabym przedstawić coś zupełnie przeciwstawnego, czyli ...

Przed Państwem:
Storchenwiege Lilly!


Jako, że jestem mamą Lili, to ta chusta najładniej się nazywa ;). Już choćby samą nazwą podbiła moje serce, ale nie tylko nazwa mi się podoba. Chusta jest bardzo energetyczna. Są chwilę, gdy potrzebujemy obcować z mocnymi, wyrazistymi kolorami, które wpływają pozytywnie na nasz nastrój. Lilly właśnie taka jest. Pobudza do działania, daje energię. Moje pierwsze skojarzenie, gdy ją zobaczyłam było: Inka w ciepłej tonacji.



Lilly tak jak i wszystkie chusty firmy Storchenwiege to bardzo solidna i świetnie wykonana chusta. Chusty Storchenwiege wykonane są z bardzo dobrej jakości bawełny. Barwniki mają bardzo trwałe, materiał również jest bardzo mocny. Mówi się, że są trudne do złamania. Nie mam takich doświadczeń, moją chustę udało nam się "złamać" w jeden weekend. Natomiast zauważyłam, że chusty Storchenwiege bardzo lubią być noszone. Pięknie się wtedy odwdzięczają miękkością i taką "leistością" (dziwne słowo mi się stworzyło, mam nadzieję, że jednak zrozumiałe). Warto pamiętać, że chusta, która na początku noszenia jest sztywna, grubsza i mięsista na dłużej Wam wystarczy. Będzie odejmowała ciężaru nawet, gdy dziecko będzie już starsze.

A tu zbliżenie na piękną Lilly:

wtorek, 31 maja 2011

Zielono mi :)

Zauważyliście chyba, że mój ulubiony kolor to zielony? Strona decoralikowa jest zielona, ten blog też. Nawet preferuję towary, które są zielone :)

Dlatego dziś chciałabym Wam pokazać torbę Wallaboo (oczywiście w wersji zielonej :D )


Torby wykonane są z eko zamszu, zapinane na magnetyczny zatrzask. Przednia pokrywa podszyta jest eko-futerkiem. W środku torba jest wodoodporna. Jeśli coś się Wam wyleje możecie spokojnie wytrzeć ją do sucha. Jest pakowna, ma 5 kieszeni. Dodatkowo, ponieważ to torba dla mam, wyposażona jest w matę do przewijania dziecka, pokrowiec na butelkę (termiczny) i saszetkę, w której zmieszczą się mokre ubranka lub pieluszki.

Tu na obrazku z wyposażeniem chociaż już w innym kolorze.

Wracając do zieleni ;) przedstawiam Wam jak można wykorzystać ową torbę (w tym celu ma dwie czarne tasiemki, dzięki którym przymocowujemy ją do rączki wózka)


Torbę oczywiście można tez nosić w sposób tradycyjny, na ramieniu :). Świetnie sprawdza się dla mam chustujących. Jest duża i pakowna, ale nie jest tak ogromniasta jak te typowo wózkowe torby.


Wiecie doskonale, że to mój ulubiony kolor. Jeśli zieleń też jest Waszym ulubionym kolorem to gdy będziecie ją u mnie zamawiać, wpiszcie w zamówieniu (w uwagach) jak bardzo lubicie kolor zielony. Otrzymacie 10% upustu i wysyłka będzie gratisowa.
Rabat naliczę "ręcznie", więc z wpłatą poczekajcie na moją odpowiedź.

No i oczywiście ilość sztuk ograniczona i zielona promocja trwa do odwołania :)

I tu jeszcze na zachętę: